Kultowe zabawki dla kolejnego pokolenia: strażak Sam
Strażak Sam po raz pierwszy wyruszył na akcję w 1987 roku, co oznacza, że dziś zabawki z tym bohaterem cieszą już kolejne pokolenie. Przez ten czas jednak bohaterowie kreskówki naprawdę wyraźnie się zmienili!
Ewolucja serialu – a zabawek?
Zabawki strażak Sam zmieniają się w pewnym sensie wolniej niż seriale animowane. Jednak od najstarszej serii, która miała premierę w 1987 roku, kiedy na świecie nie było jeszcze sporej części rodziców dziś kupujących te zabawki swoim dzieciom, powstało wielu bohaterów, masa ciekawych akcesoriów i koncepcji. Tym, co wyróżnia ten serial, jest fakt, że starsza seria wcale nie cieszy się mniejszą popularności tylko dlatego, że można już od jakiegoś czasu oglądać kolejną. Starsze wzory zabawek po pewnym odświeżeniu wciąż więc są dostępne w sprzedaży zaraz obok nowszych kolekcji.
W tym przypadku zmiany poszły w nieco innym kierunku, bo choć oczywiście figurki strażaka Sama i jego przyjaciół stanowią sporą część zabawek dostępnych w sklepach z tej licencji, to nie brakuje też gier, książek, kolorowanek czy na przykład puzzli ściśle lub dość luźno inspirowanych konkretnymi motywami z kreskówek.
Ze strażaka Sama się nie wyrasta
Każdy, kto ma dzieci, wie, że wiele zabawek w ich rękach pozostaje raczej krótko. Fazy świnki Pepy, Psiego Patrolu, a później Marvela czy dinozaurów przeważnie są raczej krótkotrwałe, co może być i skutkiem, i przyczyną tego, że zabawki z tych kategorii przeważnie nie rosną razem z dziećmi. W przypadku strażaka Sama wyrośnięcie z figurek czy dużych kart memory nie oznacza końca przygody. Można po prostu zatopić się wtedy w krótkich opowiadaniach albo puzzlach po 100 elementów.
Rozbudowana fabuła serialu, a także wprowadzenie do niego nowych bohaterów pozwoliło na tworzenie coraz to kolejnych zabawek, z których przecież nie wszystkie są w ścisły sposób związane z konkretnymi wątkami. Tak bogaty świat bohaterów pozwala dzieciom zostać z zabawkami tej serii na dużo dłużej niż w innych przypadkach.
Ważna sprawa dla rodziców, czyli dobra cena
Zwykle przy zabawkach ważne jest to, ile dają radości, ale nie oszukujmy się – wiele z nich jest bardzo drogich. Strażak Sam na szczęście nie – tutaj niektóre zabawki można kupić już za kilkanaście złotych, co sprawia, że można ich nabyć więcej, stworzyć nawet małą kolekcję bez konieczności prowadzenia poważnych przetasowań w domowym budżecie. To jasne, że dziecku trudno odmówić, ale jeśli zabawki kosztują kilkadziesiąt czy ponad sto złotych za figurkę, to ograniczy to pole manewru rodziców. Tutaj jednak dobra zabawa idzie w parze z dobrą ceną.